4 grudnia br., w atmosferze przedmikołajkowej, odbyło się ostatnie w tym roku spotkanie DKK. Jak przystało na czas przed mikołajkami, każda z nas starała się podkreślić – choćby kolorem ubioru – że pamiętamy o tym dniu. Żadna z nas nie wyszła też ze spotkania z pustymi rękoma. Z wielką życzliwością i serdecznością przyjmowałyśmy od siebie nawzajem  drobne upominki: długopisy z podobizną św. Mikołaja, szydełkowane bombki w kształcie aniołka, czekoladowe mikołajki, eleganckie zakładki z motywem świątecznym czy… świąteczne skarpetki. Podsumowaniem tej części spotkania były wspólne zdjęcia, na których widać, że klubowiczki DKK w Tyczynie lubią spędzać ze sobą czas i w swoim towarzystwie dobrze i swobodnie się czują.

Po takim miłym wstępie rozpoczęłyśmy dyskusję na temat książki Agnieszki Jeż pt. Spotkajmy się po wojnie. Książka porusza wiele tematów, z których najważniejsze to szalona miłość, równie szalona zazdrość i rodzinne tajemnice. Młodzi ludzie, którzy postanawiają się zaręczyć, podczas rodzinnego spotkania dowiadują się, że ich dziadkowie znają się z czasów wojny. I skrywają wiele tajemnic, które dotykają także młodych. Czy uda się zbudować miłość na dawnych tajemnicach? Czy przebaczenie po tylu latach jest możliwe?

Podczas dyskusji stwierdziłyśmy, że kilka pierwszych rozdziałów książki były dla nas trudne do zrozumienia. Pewnego wysiłku wymagało przebrnięcie przez te strony, ale kto wytrwał, nie rozczarował się. Zastanawiałyśmy się – nawiązując do książki – czy długo skrywane tajemnice rodzinne warto poznać, czy lepiej zostawić je przeszłości. Dzieliłyśmy się także spostrzeżeniami na temat tego, co może wyniknąć z ukrywania trudnych spraw. To było bardzo inspirujące spotkanie.